Był to dzień w którym miałam zostać Alfą, ale nie chciałam nią być.
-Mamo?
-Tak kochanie?
-Ale to konieczne?
-Już o tym rozmawialiśmy, tak!
-Muszę wyjść, zaraz wrócę....
I wybiegłam z jaskini nie zamierzając wracać. Zostawiłam list w jaskini Alexandra:
Kochany braciszku!
Uciekłam z watahy. Z powodu zostania Alfą. Chcę powiedzieć, że miejsce Alfy powinno należeć do ciebie. Poprowadź watahę beze mnie.....
Twoja Valixy....
Po drodze wpadłam na wilka to była Ametyst...
<Ametyst?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz