Wema popatrzyła na martwą waderę i rozpłakała się. Popatrzyła na złoto-czarno-białego wilka.
- Sam musisz ją uratować.
- Jak to? - oburzył się tamten.
Wema nie odpowiedziała. Jej ciało rozpłynęło się w złote atomy i uniosło ku górze, a wtedy na całej polanie rozległo się wycie wilka.
Basior wpatrywał się w niebo, a potem podbiegł do ciała Ametyst.
Yume?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz