C.D
Biegłam ile sił do jaskini Skazy. Nagle zaczął pada śnieg.
-Co się dzieje?! - Jęknęłam niepokojąco.
-Witaj Pani.... -Powiedziała głosy.
-Pani?
-Tak, jesteś córką Ignis'a i Luny, Bogini Natury.....
-Co? Ja jestem Bogiem Cienia!
-Kiedyś.....? Tak... Lecz to nie był twój prawdziwy żywioł. Twoi rodzice ukrywali twój żywioł i dali ci żywioł Cienia, bo w młodości nie radziłaś sobie z twoją prawdziwą mocą. Przerastała cię, ale teraz to czas żebyś był prawdziwą sobą.
-To czyli jestem Bogiem Natury, mam przewyższającą mnie moc i rodzice mi nic nie mówili?!
-Na to wygląda, ale to dla twojego dobra.
-Dla mojego dobra czy nie, szkoda gadać. Mam przecież misje! Wilki szybko z waszą pomocą pójdzie szybciej! -Weszłam na skałę i zawyłam, czy to kawałek przepowiedni?!
-Przepraszamy cię Hope, ale jesteśmy z krainy natury... Jeśli przekroczymy lodowe bramy to całe stado zginie, ale jesteśmy zaginionymi bogami wiec będziemy tam jako duchy, to ci wystarczy?
-Owszem, am ale jak mam z tond wyjść?
-Rozkaz! -Krzyknęły wilki i znalazłam się przed jaskinią Skazy, nadal byłam bogiem. Stanęłam i krzyknęłam.
-Itachi to ja Dominica! To znaczy Hope!
-O witaj Dominico! -Zaśmiał się syderczo i rzucił się na mnie, ale ja byłem nie do pokonania. Złapałam go ogonem za szyję i zaczęłam dusić, a drugim (miałam ich 3) dałam z liścia XD. Trzecim rozwiązałam rodziców i Zarę. Gdy uciekli z jaskini wznieciłam wichurę i za mroziłam Itachi'ego na 1000 lat.
-Mamo! Tato! Catina! Nic am nie jest!
-Nie moja Hope! -Przytulili mnie rodzice, a ja się odmieniłam w wilka.
-Wow! Siostro ale super wyglądasz!
-Wiem, to moje nowe wdzianko! -Zaśmiałam się.
-Może chodźmy do domy? -Zapytali rodzice.
-Z wielką chęcią! -Powiedziałam.
I tak zakończyła się historia Itachi'ego, lecz kiedyś powróci.....
KONIEC!!!
Super Siostra! Boskie opowiadanie, ale pamiętaj, że też JESTEM BOGIEM!!!!
OdpowiedzUsuń