Jego pytanie mnie trochę zaskoczyło. "Czy je mu się podobam?!" -Pomyślałam niepewna.
-Tak bardzo.
-To zaczekaj.
***
Wrócił Ame.
-Te kwiaty...One są dla ciebie...Ładne?
-Dla mnie, są śliczne, a ty... -Przysunęłam się bliżej- Nic nie widzisz?
-Tak, ale proszę nie karz mi opowiadać mojej historii.
-Jestem twoją dłużniczką, ty pomogłeś mi pokonać Itachi'ego. Teraz ty zobaczysz...
Ustawiłam się wprost na przeciwko niego przysunęłam mój pysk blisko jego, by lekko się stykały.
-Zamknij oczy -Rozkazałam
-A teraz otwórz i co?
-... -Zaniemówił
<Ame? Zdjęcie jest to nie bedzie widać, że jet tak mało :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz